subjectTwoja przestrzeń muzyczna. mojerad.io

Świat

Lotnisko w Bangkoku

today05/06/2023 156 17 5

Tło

Poprzedni wpis zakończyłam informacją, że polecieliśmy do Krabi (docelowo na wyspę Koh Lanta) z przesiadkami Helsinkach i w Bangkoku. Dodam, że tylko trójka z nas wyemigrowała z Europy. Syn został w Irlandii. Co spotkało nas dalej i czy wszystko poszło po naszej myśli?

Fot. Archiwum własne/Lotnisko w Bangkoku

Przesiadka w Bangkoku. Proponuję „zatrzymać się” chwilkę na tym lotnisku. Wiele osób wybierze tę destynację na swoją docelową, więc niewielka garść informacji z pewnością się przyda. W Bangkoku są dwa lotniska. Jedno z nich to Bangkok Suvarnabhumi (BKK), jest to największe lotnisko w Tajlandii i jedno z największych lotnisk na świecie. Suvarnabhumi to lotnisko międzynarodowe, więc na nim wylądujecie, lecąc z Europy. Drugie lotnisko w Bangkoku to Don Muang (DMK) i z niego lata się wewnątrz Azji.

Po przylocie do Tajlandii jeszcze do niedawna należało wypełnić formę TM6, wpisać do niej dane z paszportu, zawód, dochody i miejsce, gdzie w Tajlandii będzie się przebywać. Na chwilę obecną zrezygnowano z TM6 przy przekraczaniu granicy drogą powietrzną i pozostawiono ją tylko na lądowych przejściach granicznych, ale to Tajlandia, więc w każdej chwili mogą do tej opcji powrócić.  TM6 należało mieć w paszporcie i nie zgubić, gdyż była niezbędna przy opuszczaniu Tajlandii. Jako tip dorzucę informację, że w TM6 prawdziwe muszą być tylko dane z paszportu – zatrudnienie, dochody i miejsce pobytu w Tajlandii przez nikogo nie są weryfikowane.

Czytaj tez: Z Europy do Tajlandii. Nasza historia

Przed przejściem granicznym zawsze są spore kolejki (zazwyczaj na około godzinę stania), gdyż każdemu przylatującemu przybijany jest nie tylko stempelek w paszport, ale też robione jest zdjęcie i pobierane są odciski linii papilarnych. Po przejściu kontroli granicznej odbiera się bagaże i jednym z kilkunastu wyjść opuszcza Terminal.

Jeżeli macie wcześniej zamówiony transfer, to jesteście poinformowani przy którym z wyjść ktoś na Was będzie czekać. Jeśli transportu nie macie, to możecie bez problemu wziąć taksówkę z lotniska lub wydostać się z niego autobusem. Na tym piętrze, na którym jest przejście graniczne i odbiór bagaży, są prywatne firmy przewozowe, które oczywiście są o wiele droższe od państwowych taksówek  znajdujących się piętro niżej, ale wciąż o wiele tańsze od tych z Europy. Stamtąd też możecie pojechać autobusem do Hua Hin lub w przeciwna stronę do Pattaya. Schodząc jeszcze jedno piętro w dół, znajdziecie kolejkę, którą, między innymi, dostaniecie się na drugie lotnisko.

Bardzo ważna informacja – nie kupujcie karty SIM na lotnisku, gdyż są to tak zwane karty turystyczne i opcja Internetu na tydzień jest trzy razy droższa niż na karcie, którą kupicie z miesięcznym dostępem do Internetu w każdym ze sklepów z telefonami lub akcesoriami telefonicznymi (a jest ich naprawdę mnóstwo w Tajlandii), lub w 7/11, bardzo popularnym sklepie sieciowym. Przy zakupie karty SIM wymagany jest paszport.

Bangkok – oficjalna nazwa składa się z 21 wyrazów i brzmi: Krung Thep Mahanakhon Amon Rattanakosin Mahinthara Ayuthaya Mahadilok Phop Noppharat Ratchathani Burirom Udomratchaniwet Mahasathan Amon Piman Awatan Sathit Sakkathattiya Witsanukam Prasit. Spróbujecie powtórzyć?

Co warto zobaczyć w Bangkoku? I na jak długo się w nim zatrzymać? Jeśli chodzi o Bangkok to jest tyle opinii o tym mieście, ilu jest ludzi 🙂 Pozwólcie, że przedstawię Wam swoją, subiektywną opinię, ale to już w kolejnym felietonie. Do zobaczenia za dwa tygodnie.

 

Napisane przez: Magda Ewelt

Oceń

Komentarze do wpisu (1)

Komentarze są wyłączone.


0%