Sprostać oczekiwaniom...

Sprostać oczekiwaniom...
30 Czerwiec 2025 Sylwia Wityńska

Nieustanie ktoś od nas czegoś wymaga, oczekuje. A my często bez słowa się do tego dostosowujemy. Oczekuje się od nas, że będziemy poukładani, grzeczni, wyrozumiali, empatyczni, tolerancyjni... Staramy się sprostać oczekiwaniom niejednokrotnie wbrew sobie.


No właśnie... temat chyba ważny, Który porusza aspekty presji społecznej i oczekiwań, które często odrywają nas od tego, kim naprawdę jesteśmy. To problem, z którym mierzy się wielu ludzi, szczególnie w społeczeństwach nastawionych na perfekcję i dostosowywanie się do określonych norm.
Temat, został także poruszony podczas jednej z sobotnich audycji "Babskiego gadania", w trakcie którego, pomyślałam, że warto zapisać choć po krótce, to o czym rozmawiałam ze słuchaczami podczas tej audycji, pozwalając wrócić do niego chociażby w tym artykule.

Ludzie od dzieciństwa uczą się, że bycie akceptowanym często wymaga spełniania oczekiwań innych – od rodziców, szkoły, pracy, aż po społeczeństwo. Chociaż normy społeczne mają za zadanie ułatwiać współżycie, ich nadmiar może prowadzić do tłumienia indywidualności.
Kiedy dostosowujemy się wbrew sobie, narasta frustracja, zmęczenie i uczucie „zagubienia siebie”. Może to prowadzić do wypalenia emocjonalnego, braku poczucia satysfakcji z życia, a nawet problemów ze zdrowiem psychicznym.
Bycie tolerancyjnym, empatycznym i wyrozumiałym to wartości ważne, ale ich narzucanie jako obowiązku często sprawia, że stają się powierzchowne. Zamiast autentycznego działania, podejmujemy kroki, by „odfajkować” kolejne zadania na liście społecznych wymagań.

Jak sobie z tym wszystkim poradzić?
Ważne jest, żeby znaleźć w tym wszystkim równowagę.  Kluczem do tego jest chyba odkrycie tego, gdzie kończą się potrzeby innych, a zaczyna się nasze „ja”. To wymaga refleksji nad tym, co naprawdę chcemy i co jest dla nas ważne. Następnie należy wyznaczyć granice. Pamiętajmy, że bycie grzecznym i wyrozumiałym nie oznacza rezygnacji z własnych potrzeb. Nauka mówienia „nie” to forma dbania o siebie. Trzecim takim, nazwijmy to aspektem, jest zaakceptowanie własnej niedoskonałości. Świadomość, że nie musimy spełniać wszystkich oczekiwań, by być wartościowymi ludźmi.
Warto o tym rozmawiać, zarówno w codziennym życiu, jak i w takich przestrzeniach jak chociażby audycje radiowe. Nasze słowa mogą być inspiracją dla innych do zastanowienia się nad własnymi granicami i autentycznością w działaniu.
Co o tym myślicie? Czy macie, a jeśli tak, to jakie doświadczenia w tym temacie....?





Wszystkie poruszane w tym artykule kwestie opierają się wyłącznie na moich osobistych przemyśleniach, doświadczeniach oraz rozmowach z różnymi ludźmi. Artykuł nie stanowi porady eksperckiej ani profesjonalnego wsparcia, lecz ma na celu podzielenie się refleksjami, które mogą stanowić inspirację lub punkt wyjścia do dalszych rozważań.