Polska wolna. Polska Niepodległa!

Polska wolna. Polska Niepodległa!
11 Listopad 2025 Sylwia Wityńska

11 listopada Narodowe Święto Niepodległości Polski. Dzień pełen dumy, biało czerwonych barw i pamięci o tych, dzięki którym Polska stała się Niepodległa!


11 listopada to dzień, który od ponad stu lat bije jednym rytmem w sercach Polaków.
To data, która przypomina nam, że nawet po najdłuższej nocy może wzejść słońce. Tego dnia w 1918 roku, po 123 latach zaborów, Polska powróciła na mapę świata. Ale zanim wróciła na mapy żyła w ludziach. W ich języku, pamięci, pieśniach i modlitwach.

Rozbiory z 1772, 1793 i 1795 roku sprawiły, że państwo przestało istnieć, lecz naród nigdy się z tym nie pogodził. W domach ukradkiem uczono historii i polskich modlitw, w szkołach dzieci walczyły o prawo do mówienia po polsku, a zakazane książki przekazywano z rąk do rąk jak największy skarb. Polskość trwała tam, gdzie zaborcom nie udało się dotrzeć- nieustannie w sercach.

Kiedy wybuchła I wojna światowa, Polacy zobaczyli w niej szansę.
Po raz pierwszy od wieków zaborcy stanęli przeciwko sobie, a w oddziałach Piłsudskiego rodziła się wiara, że niepodległość można wywalczyć. Legiony, pełne młodych ludzi różnych stanów: studentów, robotników, chłopów, niosły jedno marzenie: Polskę.

A gdy w 1918 roku Józef Piłsudski wrócił z Magdeburga, Warszawa powitała go ludźmi, którzy wiedzieli, że są świadkami narodzin nowego państwa. Tego dnia nie wydarzył się cud, wydarzyło się zwycięstwo wytrwałości, uporu i miłości do Ojczyzny.

Wolność nie przyszła łatwo.
Wymagała ofiary, wygnania, powstańczych nocy, syberyjskich zsyłek i cichej odwagi tych, którzy bronili polskości w codzienności. Dla nich wolność była wszystkim: prawem do języka, do własnej historii, do przyszłości.

Dziś, po ponad stu latach, Polska jest wolnym krajem. I choć codzienność bywa szybka, a świat gna naprzód, 11 listopada zatrzymuje nas choć na chwilę. Po to, by przypomnieć, ile kosztowała ta biało-czerwona flaga, ile łez matek, ile mogił bez imion, ile pokoleń, które nie doczekały wolnej Polski.

To święto nie jest tylko dla tych, którzy mieszkają w kraju.
To dzień wszystkich Polaków, także tych, którzy żyją poza granicami Polski, w Irlandii, Kanadzie, Norwegii, Australii, w obu Amerykach czy na krańcach Azji.
Niezależnie od miejsca, akcentu, czasu spędzonego za granicą, polskość w nas trwa. I tego dnia budzi się szczególnie mocno.

11 listopada mówimy jednym głosem, głosem pamięci, wdzięczności i wspólnoty.
Ojczyzna to nie tylko historia. Ojczyzna to obowiązek, jak pisał Norwid i przyszłość, którą tworzymy razem, codziennie.

Niech to święto przypomina nam, kim jesteśmy.
Niech wzrusza, porusza i daje siłę.
Bo Polska to nie tylko kraj.
Polska to my.